wzięłam się do pracy.musiałam odreagować smutne myśli.mój tata miał udar. jest już w domu ale to daleko ode mnie i nie wiem na bieżąco co się dzieje. jest z nim moja młodsza siostra. ja mogłam być z nim tylko parę dni. chodziłam do niego razem z siostrą do szpitala. i dlatego na smuteczki trochę kwiatów i biżu.
broszka z haftem wstążeczkowym , taka retro :) to już 3 w tym stylu.i podejrzewam,że nie ostatnia.
a tutaj troszkę biżutków
a teraz kwiaty
i pomału wracam do decu. na warsztacie kilka rzeczy.ale o tym innym razem.
pozdrawiam.do miłego...
życzę Twojemu tacie szybkiego i przede wszystkim całkowitego powrotu do zdrowia. A dzieła w smutku stworzyłaś prześliczne.
OdpowiedzUsuńpiękne prace - zwłaszcza broszki :) mam nadzieję, że Twój tata szybko wyzdrowieje, pozdrawiam Julia
OdpowiedzUsuńWłaśnie poszukiwałam takiej róży. Do czarnego garnitury. Niestety były tylko jakieś tandetne, a twoje są śliczne :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki napewno wszystko będzie dobrze.
OdpowiedzUsuńA biżu smuteczkowe bardzo ładne:)
dziękuję dziewczyny. słowa otuchy przydadzą się mojemu tacie. bo choć próbuje trzymać fason wiem,że nie potrafi się z tym pogodzić.
OdpowiedzUsuńto dobrze, ze Twoj tato jakos dochodzi do siebie... zycze zdrowia
OdpowiedzUsuńps. a Twoje brochy jak zawsze rewelacja...
Pozdrawiam