ŻYCZĘ WSZYSTKIM SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU !!!
po dłuższej tutaj nieobecności, po tylu nerwowych dniach, kłótniach mogę w końcu napisać,że wraz z nastaniem nowego roku u mnie nastał również spokój.
wydaje mi się,że wygrałam tą walkę. i że moje małżeństwo przetrwa pomimo tej burzy.
moje postanowienie noworoczne :
- mniej być jędzą ( przez ostatni miesiąc byłam nią w olbrzymim stopniu)
- schudnąć jeszcze z 7 kg min.
- robić min. 30 brzuszków dziennie (by pozbyć się oponki , bo ludzie mi życzą szczęśliwego rozwiązania)
- powrócić do moich tworków.(choć większość ląduje w szafkach a w najlepszym układzie jest prezentem dla rodziny i znajomych)
- ... jak sobie coś więcej przypomnę to sobie dopiszę do mojej listy.
jeszcze raz życzę Wam spełnienia marzeń i wytrwania w postanowieniach noworocznych.
buziaki.
Twoje małżeństwo przetrwa jeśli w nie uwierzysz, wytwory jeśli je zareklamujesz, a ciało schudnie jeśli zrezygnujesz ze słodyczy (sprawdzone 1 kg na miesiąc, wolno ale skutecznie i bez jojo, zastąpiłam bakaliami).
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego w nowym roku. Spróbuj podnieś głowę do góry.
buziaki i wiem, że Tobie się uda!!! 3mam qciuki!
OdpowiedzUsuńInuś, uda Ci się, mocno uwierzysz i spełni się to czego pragniesz, ... zresztą jesteś silna kobitka więc na pewno Ci się uda ..... życzę Ci tego mocno ... życzę Tobie i Twoim bliskim wszystkiego dobrego w nowym roku.
OdpowiedzUsuńDanka
pozdrawiam, życzę wytrwania w postanowieniach i dobrego nowego roku!!
OdpowiedzUsuńSpełnienia marzeń i postanowień:)
OdpowiedzUsuńJak ja czekałam na taki Twój wpis... I będę trzymać kciuki za Twoje pierwsze postanowienie, wiem na własnej skórze jak trudno przestać być jędzą i popatrzeć na tę drugą połowę łaskawym okiem, jak trudno zobaczyć w nim coś dobrego, pięknego... A uwierz mi można:)
OdpowiedzUsuńTobie również wszystkiego o czym marzysz. Hah, te 30 brzuszkow dziennie to i ja bym musiała... choć bardziej planuję się zapisać na pilates.
OdpowiedzUsuńOby ten rok był dla nas po prostu lepszy !
pozdrowienia :)