a już myślałam, że mam choróbska za sobą a tutaj ... zaczęło się od najmłodszego. później już poleciało. przed chwilą wróciła córka ze szkoły i już też się źle w szkole czuła. szok. znowu parę dni wycięte z życiorysu.
dziewczyny jak są chore to jeszcze nie jest źle, natomiast chłopaki to szok...wieczne jęki.a mówi się , że to my to słaba płeć, to chyba jakiś żart :)
ojjj żeby była już wiosna i cieplutko... tęskni mi się za nią :(
Życzę dzieciakom szybkiego powrotu do zdrówka :)
OdpowiedzUsuńZdrowiejcie.
OdpowiedzUsuńNiestety choroby dzieci to ta trudniejsza strona macierzyństwa
U nas w tym roku jakoś lepiej, ale poprzedni sezon to był horror chorobowy.
Słaba płeć to mit ;-)