skończyłam wisioreczki :D takie maluteńkie.
metoda decoupage, na masie termoutwardzalnej.lubię robić takie maleństwa, chyba się komuś spodobają ...
2 pierwsze kojarzą mi się z babciną szafą, a ten ostatni wyszedł trochę niechcący :)))i mała Japoneczka, jak żywa ...
Słodkie są :)
OdpowiedzUsuńUstrzeliłaś u mnie pifa:) Poproszę o adres na meila:)
OdpowiedzUsuń