w minioną sobotę i niedzielę w Jastrzębiu Zdroju odbywał się, patrz foto :D
było fajnie choć ja byłam tylko obserwatorem. podziwiałam kunszt dziewczyn, które wystawiały tam prace, niektóre znałam z blogów ale zobaczyć je w realu to jest przyżycie...wszystko piękne.
tak mnie natchnęły ,że do 2 w nocy robiłam anołki z masy solnej, moje pierwsze więc są trochę takie... zresztą oceńcie sami, teraz się suszą, a później będą malowane.
a jeszcze jedno,ponieważ Vierrna chciałaby wiedzieć co było w środku komódek to proszę bardzo
jednym słowem skarby :D
Widzę NowAlinkę w czerwieni :)) Też byłam zajrzeć :) Moja córka zyskała biżuterię hand made by NowAlinka ;) Bardzo jest zresztą zadowolona z kolczyków (bo to kolczyki) i koleżankom bardzo się podobały za nietuzinkowe wzornictwo :))
OdpowiedzUsuńAniołki zapowiadają się bardzo ładnie, efekt będzie lepszy po pomalowaniu :)
Pozdrawiam :))
Hihihi ale się obłowiłaś :D
OdpowiedzUsuńAniołki choć nie wykończone zapowiadają się ciekawie :>
niezłe aniołki - a wymalowane będą śliczne :) (zazdroszczę tych komódek z cudami) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWitaj, mam do Ciebie prośbę - Twoje aniołki wyglądają przesympatycznie :) Próbowałam z moją córeczką robić podobne, ale poszczególne częście nie chciały za bardzo się do siebie kleić. Na pewno masz swój sprawdzony przepis na masę solną, byłabym wdzieczna gdybyś się nim podzieliła ze mną ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń